JSW - Jastrzębska spóła węglowa - producent węgla koksującego. Materiału potrzebnego do wyrobu stali. Sprzedają również koks oraz materiały węglopochodne.
Od kilku miesięcy zastanawiam się, kiedy inwestorzy wrócą do kupowania akcji JSW. Ostatnie dwa lata nie były łaskawe dla akcjonariuszy. Kurs spadł z prawie 80 zł do 25zł z hakiem obecnie. Oczywiście sytuacja w której za akcje JSW przyszło nam płacić 80 zł była mocno spekulacyjna. Wybuch wojny w Ukrainie mocno podbił kurs, choć ten od 2020 i tak był w trendzie wzrostowym.
Obecny rząd również nie jest przyjaźnie nastawiony do węgla. Proniemiecka koalicja idzie w stronę zielonej energii, a węgiel to coś co im bardzo nie leży.
Wydobycie staje się coraz trudniejsze, produkcja w ostatnim czasie spada a związki zawodowe nie pomagają obniżyć kosztów.
Czy są jakieś przesłanki które pozwalają nam być optymistami?
Jeśli spojrzymy w przeszłość to kurs odbijał gdy raporty były bardzo kiepskie. W 2020 roku strata była ogromna, kurs szorował po dnie w covidowym dołku, ale to właśnie wtedy trend się zmienił. Podobnie było w roku 2014 i 2015. Dwa kiepskie roczne raporty, gdy wydawało się już gorzej być nie może kurs odbił, zmieniając trend na najbliższe lata. Obecnie JSW również notuje straty. Czy tym razem będzie podobnie? Korelacja to nie jest przyczynowość, a ludzki mózg lubi szukać rzeczy które do siebie pasują więc ta zależność może być złudna. Być może na tej spółce bardzo dobrze działa powiedzenie "kupuj plotki, sprzedawaj fakty"
Pojawiły się artykuły o redukcji zatrudnienia w spółce. Patrząc na kurs spółki PKP Cargo - która redukuje zatrudnienie i ogólnie jest w restrukturyzacji to z pewnością pozytywne wiadomości. Niestety spółka zdementowała te plotki informując, że zatrudnienie w 2024 roku pozostanie bez zmian. Jednak nie ma tam nic o kolejnym roku...
Kurs akcji mocno zależy od kursu węgla koksującego z którym mocno koreluje. Podobnie wygląda to z innymi spółkami węglowymi w Polsce. Coal Energy i Bogdnak - ich wykresy rysują się bardzo podobnie pomijając jednorazowe zdarzenia.
W mojej opinii czekamy aż kapitał znowu zacznie płynąć do sektora węglowego. Wtedy przestają się liczyć racjonalne argumenty. Może nie będzie to jeszcze w tym roku, być może w przyszłym.
Czas pokaże.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz